Święta, jak to święta. Jadło się dużo, piło się mało. Tak w tym roku mam już lat osiemnaście i mam ten przywilej :)
Na drugi dzień świąt pojechałam z rodziną do Warszawy do taty siostry. Przeprowadziła się do nowego mieszkania i, co tu dużo mówić, bardzo mi się spodobało. Szczególnie motyw z książkami, które co prawda nie są jeszcze poukładane na regałach, ale wyglądał to jak jakiś książkowy jarmark!
Cytat z książki "Buddyzm na 365 dni" na 18 lutego, gdyż to moja data urodzin :)
Bardzo ładna koszula! :)
OdpowiedzUsuńbeautiful photos :).
OdpowiedzUsuńYou are so pretty! :)
OdpowiedzUsuńśliczne są te ostatnie 4 zdjęcia ! ;d
OdpowiedzUsuńLove your denim shirt!
OdpowiedzUsuńwww.rougefox.com
sympatyczne zdjęcia;)
OdpowiedzUsuńale masz włoski<3
OdpowiedzUsuń