Na początku sierpnia byłam ze znajomymi w Augustowie. Mieliśmy niesamowity fart z pogodą, bo przez
cały weekend słońce wspaniale świeciło.
Pływanie na byle czym okazało się niczym szczególnym.Owszem było kilka ciekawych pomysłów, np. fotoradar lub pływające wesele, ale myślałam, że będzie to bardziej zjawiskowe.
samoloty z "Pływania na byle czym"
Świetne zdjęcia! : D
OdpowiedzUsuńPS Mogłabym mieć do Ciebie prośbę? Biorę udział w konkursie, bardzo zależy mi na wygranej, więcej szczegółów w najnowszym poście na moim blogu (http://ksiazkiiherbata.blogspot.com/2013/08/konkurs-okadkowy-dzien-1.html). Wystarczyłoby, żebyś skopiowała tytuł i autora z poprzedniego komentarza i dodała. Z góry dzięki! Mam nadzieję, że mi pomożesz. : )
super zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńmoże obserwujemy:)?